[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Nie, dziękuję. Shelby już miała odejść, gdy kobieta dostrzegła w jej
63
R
L
T
dłoni kopertę.
Mogę? Przejrzała zawartość koperty. Pan Lipou uprzedził, żebym
pani oczekiwała. Nazywam się Celeste. Popatrzyła na suknię na wystawie, a
potem na Shelby, jakby mierzyła ją wzrokiem. Będzie w niej pani wyglądać
zachwycajÄ…co.
Nigdy czegoś takiego nie nosiłam.
Pani ją przymierzy, a ja w międzyczasie umówię panią z fryzjerką i
wizażystką. Dziś wszystkich pani olśni.
64
R
L
T
ROZDZIAA ÓSMY
Po pracy Dex wziął prysznic i włożył smoking, który trzymał w biurze.
Nucąc melodię, którą Shelby często pogwizdywała, poprawił przed lustrem
muszkę i z podnieceniem myślał o wieczorze.
Pytanie tylko, czy Shelby przyjmie zaproszenie. Choć była skryta,
mimowolnie wszystkich by oczarowała. Miała wewnętrzny blask, którym
emanują tylko prawdziwe gwiazdy. Trudno to zdefiniować, jeszcze trudniej
wykreować. Człowiek się z tym rodzi. Dex dostrzegł to w Shelby. Podobnie
jak Rance.
Być może przedstawiając Shelby znajomym, da początek rewolucji w
jej życiu. %7łyczył jej sukcesu, choć był egoistą. Pragnął Shelby wyłącznie dla
siebie. Wątpił jednak, by skończyła jako opiekunka dla dzieci. Nie byłby
zdziwiony, gdyby wkrótce ktoś jej się oświadczył. Bywała uparta i zadufana,
ale była też oddana i rozsądna. Szczęściarz, kto dostanie taką żonę.
Oby trafiła na wiernego mężczyznę. W tym mieście związki szybko się
rozpadają. Egoizm, tempo życia, wciąż lepsze okazje na wyciągnięcie ręki...
W Hollywood trudno się nudzić. Zawsze można poznać kogoś bardziej inte-
resujÄ…cego.
Kiedy dotarł na miejsce, powitał go tłum ludzi i morze świateł. Stając z
boku czerwonego dywanu, zerknął na zegarek. Wcześniej dzwonił do niego
menedżer hotelu z informacją, że Shelby wybrała suknię i akcesoria. Mike,
kierowca limuzyny, miał na nią czekać na podjezdzie.
Spodziewał się Shelby lada chwila. Pół godziny pózniej Dex wciąż
czekał, a powinien już wejść do środka. Postanowił skontaktować się z
Mikiem, ale komórka zadzwoniła, nim wybrał numer.
65
R
L
T
Tylko się melduję oznajmiła Teagan.
Z Tate em wszystko w porzÄ…dku?
Zwietnie się bawi, jest cudowny, chciałabym go zatrzymać.
Nigdy nie potrafiłaś się dzielić.
Teagan, jedyna córka w domu Hunterów, cieszyła się specjalnymi
przywilejami. Kiedy była nastolatką, ubierała się lepiej niż matka. Ale w
dzieciństwie, po wypadku, który zakończył się serią operacji, przeżyła ciężkie
chwile. Nie było tajemnicą, że to jeden z powodów, dla których zajęła się
zawodowo kondycją i zdrowiem. Kto by zgadł, że sporą część dzieciństwa
spędziła przykuta do łóżka?
Co takiego? Wszyscy wychodzili z siebie, żeby cudowny Dexy dostał
to, czego pragnął. I to się chyba nie zmieniło. Spoważniała. Miałam
telefon z jakiejś firmy ubezpieczeniowej. Ten człowiek powiedział, że dałeś
mu do mnie kontakt.
Dex stanął na palcach i wyciągnął szyję. Czyżby dostrzegł kolejną
limuzynÄ™?
Powiedział, że miałeś pożar i byłeś wdzięczny, że się nie
rozprzestrzenił.
Nagle Dex zaczął widzieć wszystko jak przez mgłę. Miał wrażenie, że
przestał oddychać.
Co mu odpowiedziałaś?
Rozłączyłam się. Gdybyś miał pożar, wspomniałbyś o tym,
zwłaszcza że Tate miał u ciebie mieszkać.
Dex szukał w myśli sensownej odpowiedzi, kiedy limuzyna Mike'a się
zatrzymała.
Muszę kończyć.
Jesteś na przyjęciu? Słyszę jakiś hałas. Z kim się wybrałeś? Z Shelby?
66
R
L
T
Czemu pytasz?
Nie tylko Tate zauważył, że macie się ku sobie.
No to teraz się pożegnam.
Baw się dobrze. Zaśmiała się. Zresztą zawsze się dobrze bawisz.
A jednak Dex nie był w nastroju do zabawy. Jego myśli krążyły wokół
słów Teagan. Ten drań nie skończył gry, próbował się do niego dostać za
pośrednictwem siostry. Musi ją ostrzec.
A Tate? Nie może wrócić do Australii. Wynn wziąłby go do siebie do
Nowego Jorku. Ale jeśli ten drań skontaktował się z Teagan, równie dobrze
może skontaktować się z innymi członkami rodziny.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]