[ Pobierz całość w formacie PDF ]
egzaminów naprawdę dałam z siebie wszystko, jak zawsze, i
zdałam lepiej niż wiele innych osób. Chciałam również dotrzymać
słowa danego dziadkowi. Obiecałam przecież, że je zdam. Co było
potem, to już zupełnie inna sprawa.
Skończyłam pisać ostatni egzamin o pierwszej po południu w
pewien piątek w czerwcu. Godzinę pózniej załadowałam na
wynajętą półciężarówkę wszystkie moje rzeczy, włącznie z
zawartością dolnej szuflady . Z Simonem za kierownicą
zamierzałam zacząć nowe życie.
Dziadkowie nie byli zaskoczeni. Wiedzieli, co planuję, i
przez ostatnie kilka tygodni wysłuchiwali opowieści o
poszukiwaniu mieszkania. Rozstaliśmy się dokładnie tak, jak się
spodziewałam. Babcia uścisnęła mnie i kazała dzwonić, gdybym
czegoś potrzebowała. Dziadek wyciągnął tylko rękę. Uścisnęłam
ją, a on powiedział.
Powodzenia, Cathy.
Kiedy odjeżdżaliśmy, ani razu się nie obejrzałam. Domek
dziadków należał do przeszłości. Teraz odzyskałam wolność. Od
tej pory to ja decydowałam o moim życiu i przeznaczeniu.
Nigdy więcej nikt nie będzie mi mówił, co mam robić.
Uroczy człowiek
Naprawdę wierzyłam, że to będzie początek czegoś nowego.
Mark, Brian i wszyscy ci podli ludzie, którzy wpędzili do grobu
moją matkę, zniknęli z mojego życia. Szkoła się skończyła.
Pożegnałam się z dziadkami. Nie czułam do nich żalu, ale
cieszyłam się, że już z nimi nie mieszkam.
Wreszcie miałam sama decydować o swoim życiu.
Uświadomiłam sobie, że właśnie tego zawsze pragnęłam.
Wszystkie te godziny spędzane na nauce tańca, dżudo, robienia na
drutach czy szycia tak naprawdę służyły jednemu chciałam coś
opanować, być w tym najlepsza. Mieć nad tym kontrolę.
Ponieważ tego nie potrafiła nigdy moja matka. Od kiedy
zaszła w ciążę, straciła panowanie nad swoim życiem. Po
przeczytaniu pudełka z listami mojej mamy, wiedziałam, że
musiała walczyć nawet o to, by nie odebrali jej mnie. Jej życiem
starali się kierować jej partner, jej rodzice, jej szkoła, a nawet
opieka społeczna i policja. Nie panowała nad swoim życiem.
Może poza tym okresem, gdy pracowała w American
Express, zawsze ktoś inny o wszystkim decydował. Opieka
społeczna zabierała jej dziecko, policja aresztowała ją raz za
razem, a do tego jeszcze ci mężczyzni, którzy się nad nią znęcali.
Nie wiem, czy to oni dawali jej heroinę, czy kto inny. To właśnie
narkotyki tak naprawdę kontrolowały jej życie. Z tego co wiem, od
kiedy zaczęła dobrze zarabiać, poddała się narkotykom. A gdy
straciła pracę, była gotowa zrobić wszystko, byle tylko zdobyć to,
co w przyszłości miało ją zabić. To wtedy właśnie mama straciła
kontrolę nad swoim życiem. Przysięgłam sobie, że mnie coś
takiego nie spotka.
Zamieszkaliśmy z Simonem na ostatnim piętrze w
Lansdowne Terrace, w Hove. Chodziliśmy ze sobą od dziesięciu
miesięcy. Razem zaplanowaliśmy ucieczkę od dziadków. Czy
mogło być coś bardziej romantycznego? Kochankowie pakujący
razem samochód i odjeżdżający w dal. Zupełnie jak z
hollywoodzkiego filmu. Rzeczywistość okazała się trochę inna.
Można by pomyśleć, że wspólne życie będzie cudowne, bo
jaki nastolatek myśli o harówce związanej z prowadzeniem
własnego gospodarstwa? On nigdy nie musiał zmywać, gotować,
sprzątać ani robić zakupów, a ja już dawno o tym wszystkim
zapomniałam. Nie musieliśmy się martwić rachunkami.
Wyobrażaliśmy sobie, że na nasze wspólne życie będzie składało
się z chodzenia na zabawy i kochania się do białego rana. Iluż
młodych ludzi ma takie złudzenia&
Byłoby nam łatwiej, gdybyśmy mieli trochę więcej
pieniędzy. Simon nie zarabiał za wiele, ja zaczęłam pracować w
Prudentialu, który chętnie przyjmował ludzi prosto po szkole, ale
płacił tylko sześćdziesiąt funtów tygodniowo.
Za mieszkanie musieliśmy płacić pięćdziesiąt dwa funty,
więc nie zostawało wiele na ogrzewanie, jedzenie i rozrywki.
Przyświecaliśmy sobie świecami i grzaliśmy wodę w garnku.
Jedliśmy fasolę z puszki i stary chleb. Dla Simona był to pewien
szok, ale ja byłam już do tego przyzwyczajona. Znałam mnóstwo
sposobów na obniżanie kosztów.
Licznik elektryczny działał na monety
pięćdziesięciopensowe. Jeden z moich znajomych pokazał mi na to
[ Pobierz całość w formacie PDF ]