do ÂściÂągnięcia - download - pobieranie - pdf - ebook

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

z po piechem i znale li Maryi , Józefa i Niemowl , le ce w obie. Gdy Je ujrzeli,
opowiedzieli o tym, co im zosta o objawione o tym Dzieci ciu. A wszyscy, którzy to s yszeli,
dziwili si temu, co im pasterze opowiadali. Lecz Maryia zachowywa a wszystkie te sprawy
i rozwa a je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbi c i wys awiaj c Boga za wszystko,
co s yszeli i widzieli, jak im to by o powiedziane ( k 2, 1 20).
Obraz dla obecnej kontemplacji: Wyobra my sobie najpierw Maryi i Józefa, którzy udaj
si z Nazaretu do Betlejem. Przygl dajmy si ich zm czeniu, ich utrudzeniu si w drodze.
Nast pnie za przedstawmy sobie grot betlejemsk , a w niej Maryi z Dzieci tkiem Jezus
i Józefem. Zauwa my te pasterzy, którzy przychodz odda pok on Jezusowi.
Pro ba o owoc kontemplacji: Pro my najpierw o g bok wiar , i Dzieci narodzone
z Maryi w grocie betlejemskiej jest Synem Bo ym. Pro my tak e o wielk wewn trzn
rado , e dzi ki Tajemnicy Wcielenia i Narodzenia Jezusa Bóg sta si jednym z nas, e
mamy tak atwy i prosty przyst p do Niego.
1. Panowanie na tronie Dawida
Anio Gabriel w czasie Zwiastowania zapowiedzia Maryi, e Pan Bóg da Jej Synowi tron
Jego praojca, Dawida ( k 1, 32). Od pocz tku opowiadania o Narodzeniu Jezusa Ewangelista
ukasz podkre la wype nienie si tej zapowiedzi. Z rozporz dzenia Cezara Augusta uda si
Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem,
poniewa pochodzi z domu i rodu Dawida, eby da si zapisa z po lubion sobie Maryi .
Zauwa amy tutaj jeden z wielu paradoksów, którymi utkane s wszystkie Ewangelie. Syn
Bo y, który urodzi si w mie cie Dawida, w Betlejem i ma zasi na jego tronie i panowa
na wieki, od pierwszych dni swoich narodzin b dzie poddanym w adzy okupanta
rzymskiego, Cezara Augusta.
Tak e samo miejsce urodzin Jezusa, cho zosta o przepowiedziane przez proroków, zdaje si
by wyznaczone w adz obcego imperatora. To na jego rozkaz Józef i Maryia musieli uda
si w podró , aby podda si powszechnemu spisowi ludno ci.
To w nie zderzenie panowania Cezara w okupowanej Palestynie z narodzeniem Jezusa,
Króla Wszech wiata, ukazuje charakter Chrystusowego panowania. Od pierwszych dni ycia
na ziemi Bóg Cz owiek ukazuje, i Jego w adza nie opiera si na przemocy, na sile i ucisku.
Jezus nie podporz dkowuje sobie wiata mieczem. Wiecie, e w adcy narodów uciskaj je,
a wielcy daj im odczu swoj w adz  mówi Jezus. Ale nie tak b dzie u was. Lecz kto by
mi dzy wami chcia sta si wielki, niech b dzie waszym s ug (Mt 20, 25 26). Panowanie
Chrystusa by o s eniem: Nie przyszed , aby Mu s ono, lecz aby s i da swoje ycie
na okup za wielu (Mt 20, 28).
W obecnej kontemplacji oddajmy ho d Jezusowi jako Królowi. Uznajmy Jego Bosk w adz
nad ca ym Wszech wiatem. Uznajmy tak e Jego panowanie i w adz nad naszym yciem.
Wyra my wdzi czno za sposób Jego panowania. Pro my, aby my nie bali si nigdy Jego
adzy i aby my si nigdy przed ni nie bronili. Pro my tak e, by my mogli do wiadczy
odyczy panowania Jezusa.
2. Niebezpieczna podró
Uda si Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei (...) z po lubion sobie Maryi , która
by a brzemienna. Dla Matki oczekuj cej przyj cia na wiat Dziecka by a to bardzo
niebezpieczna podró . Ale podró do Betlejem, podj ta z rozkazu ziemskiego Cezara, mia a
by jednak realizowaniem Bo ych planów. Wymaga a wi c ca kowitego zaufania
i powierzenia si Jahwe.
Od chwili Zwiastowania Pan Bóg b dzie wymaga od Maryi pe nego zaufania. B dzie Ona
bowiem napotyka wiele bolesnych i zaskakuj cych, nierzadko tak e niezrozumia ych dla
Niej sytuacji. Ale w tych w nie okoliczno ciach Maryia b dzie wykonywa swoj misj
ebnicy.
Istot Jej pos ugi jako ebnicy Pa skiej nie b dzie najpierw zewn trzne dzia anie, ale
pos uga wiary. Wszystko, co Maryia b dzie robi , b dzie przejawem tej pos ugi wiary.
Odbywaj c niebezpieczn podró do Betlejem Maryia pe ni pos ug wiary. Tak e w ca ym
pó niejszym yciu przyjmuje w duchu pos ugi wiary wszystkie wydarzenia, w których
postawi J Opatrzno . Maryia nie broni si , nie ucieka, nie szuka zabezpiecze .
W obecnej modlitwie kontemplujmy podró Maryi i Józefa z Nazaretu do Betlejem.
Przygl dajmy si w sposób szczególny utrudzeniu i zm czeniu Maryi. Chciejmy dostrzec Jej
cicho i pokój. Zauwa my te w. Józefa, który troszczy si o swoj Ma onk . Udziela Jej
jako Jej m wszelkiej koniecznej pomocy. Mo emy te wyobrazi sobie, w jaki sposób
Maryia i Józef modl si w czasie tej podró y, powierzaj c si nieustannie Jahwe.
A potem wej w siebie samego, aby jaki po ytek duchowny wyci gn  mówi w. Ignacy
D, 114). Wejd my wi c w ca histori naszego ycia, by dostrzec te wydarzenia
i sytuacje, w których w sposób szczególny byli my zapraszani, aby zaufa Bogu; w których
byli my wzywani, aby da si Jemu prowadzi .
Pytajmy siebie, w jaki sposób odpowiadali my na to zaproszenie? Czy nie unikali my i nie
unikamy za wszelk cen sytuacji niepewno ci, ryzyka? Zauwa my, jak gor czkowo nieraz
szukamy ró norodnych zabezpiecze , w jaki sposób budujemy wokó siebie mury obronne.
Zwykle przeczuwamy dobrze, e brak zabezpieczenia, sytuacje niepewno ci, wystawianie si
na jakiekolwiek ryzyko jest bolesne, poniewa grozi g bszym zranieniem. A poniewa tkwi [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • goeograf.opx.pl