[ Pobierz całość w formacie PDF ]
dachem i w sensie materialnym niczego jej nie brakowało. Ale w głębi duszy
czuła się pokrzywdzona; brakowało jej emocjonalnej siły, jaką daje poczucie
bliskiego związku z drugim człowiekiem.
78
R
L
T
Zawsze była przekonana, że pewnego dnia zakocha się w takim
mężczyznie jak Judd. Był nie tylko przystojny, inteligentny i przedsiębiorczy,
lecz potrafił również zachować zimną krew w trudnych sytuacjach.
Przekonała się o tym w ubiegłym tygodniu, kiedy zdołał tak skutecznie
uspokoić Charlesa wstrząśniętego dezercją Nicole.
Czy on mógłby mi zapewnić to, czego pragnę? pytała się w duchu.
Czy ma takie same poglądy na temat miłości, małżeństwa i wspólnego życia?
Czy czuje do mnie to samo, co ja do niego?
Zdała sobie sprawę, że jej rozważania są bezsensowne, i stłumiła
wybuch ironicznego śmiechu.
Przecież spędziliśmy z sobą tylko jedną noc, a ja już chciałabym go
zaciągnąć przed ołtarz, pomyślała z irytacją. Przecież nie mam pojęcia, czy
pasowalibyśmy do siebie w innych niż seks dziedzinach życia.
Wiedziała, że marzy o wspólnej przyszłości, ale nie miała pojęcia, czy
ich marzenia się pokrywają.
Zerknęła na śpiącego obok niej mężczyznę i poczuła pokusę fizycznego
kontaktu. Przywarła do niego całym ciałem, a on, nie otwierając oczu, mocno
ją objął.
Zdawała sobie sprawę, że po powrocie do Auckland wszystko się
zmieni. Pod dachem Charlesa nie mogła sobie pozwolić na odstępstwa od
jego surowych zasad. Ale teraz chciała tylko zasnąć w ramionach Judda i nie
myśleć o konsekwencjach swojego postępowania.
79
R
L
T
ROZDZIAA DZIEWITY
Podczas pobytu w Nelson Judd i Anna z reguły jadali kolację w swoim
apartamencie. Ale gdy nadszedł ostatni dzień, zaproponowała, by zrobili to w
restauracji, a on poczuł, że zaczyna się od niego oddalać. Kiedy po powrocie
do Auckland siedzieli obok siebie w samochodzie, którym wyjechał po nich
na lotnisko Evans, miał wrażenie, że dzielą ich miliony mil.
Gdy wysiedli przed rezydencją i weszli do holu, odwrócił się w jej
stronę i spojrzał na nią badawczo.
Czy przyjdziesz do mnie w nocy? spytał, a ona, unikając jego
wzroku, potrząsnęła głową.
Judd...
Dlaczego?
Jej postawa wzbudziła w nim podejrzenie, że zamierza spędzić tę noc w
pokoju Charlesa. Poczuł wzbierający gniew. Przeżyte wspólnie noce wcale
nie zaspokoiły jego pożądania.
To byłoby... niestosowne odparła, podnosząc swoją torbę i ruszając
w kierunku schodów.
Moglibyśmy zachować dyskrecję. Ale ty musiałabyś powstrzymać
się od krzyku, kiedy...
Przestań. Proszę cię, przestań!
Ja przecież chcę tylko sprawić ci przyjemność, Anno oznajmił
pojednawczym tonem i wydawało mu się przez chwilę, że ją przekonał.
Ona jednak potrząsnęła głową i poszła na górę.
Następnego ranka spotkali się oboje z Charlesem, by zdać mu relacje z
podróży. Anna sprawnie podsumowała przebieg wszystkich negocjacji i
80
R
L
T
stwierdziła, że jej zdaniem ich firma może wiele zyskać na współpracy z tam-
tejszymi winnicami.
Wygląda na to, że koncepcja Nicole była słuszna dodała na
zakończenie.
Nie chcę o niej słyszeć mruknął niechętnie Charles. Więc
jesteście oboje przekonani, że to jest właściwy kierunek?
W stu procentach odparł Judd. Nowa Zelandia od dawna
produkuje wina wysokiej klasy. Nasi klienci zasługują na to, żeby mieć do
nich dostęp. Popełnilibyśmy wielkie głupstwo, ignorując nowe trendy. Jeśli
my nie zaczniemy importować tych gatunków, zrobi to ktoś inny.
Masz na myśli firmę Jackson Importers? spytał Charles. Nie
możemy pozwolić na to, żeby nas wyprzedzili. Ile czasu zajmie nam
wprowadzenie na rynek tych nowych marek?
Anna zaczęła omawiać logistyczne aspekty całej operacji, a Judd
obserwował ją z podziwem. Doszedł do wniosku, że jest nie tylko piękna i
seksowna, lecz również bardzo inteligentna. I postanowił zrobić wszystko, co
w jego mocy, by stała się jego własnością.
Nieco pózniej, kiedy Charles wyszedł z biura, wezwał ją do swojego
gabinetu.
Zamknij drzwi poprosił, kiedy weszła.
Czyżby wyłonił się jakiś problem? spytała, wykonując jego
polecenie.
Owszem, mamy problem, ale nie dotyczy on nowych win. Podejdz do
biurka.
Zbliżyła się, a on natychmiast chwycił ją w objęcia i przyciągnął do
siebie. Potem wycisnął na jej ustach pocałunek, o którym marzył od
poprzedniego dnia.
81
R
L
T
Uspokój się! powiedziała, postępując krok do tyłu.
Co będzie, jeśli ktoś wejdzie?
Już zapowiedziałem sekretarce, że nie ma mnie dla nikogo. Ale jeśli
się boisz, że ktoś nam przeszkodzi...
Podszedł do drzwi i przekręcił klucz.
Co ty robisz? zapytała z niepokojem.
To, co chciałem zrobić, odkąd wróciliśmy.
Podszedł bliżej, posadził ją na biurku i zadarł jej spódnicę tak wysoko,
by odsłonić uda, a potem stanął pomiędzy jej nogami.
Skoro nie chcesz spędzać nocy w moim pokoju, będziemy musieli
radzić sobie inaczej szepnął, całując ją w szyję.
Nie możemy tego robić w biurze, wywołamy skandal...
wymamrotała bez przekonania, rozpinając zamek błyskawiczny spodni Judda
i zsuwając je z bioder wraz z bokserkami. Przesunąwszy dłoń nieco dalej,
stwierdzi- ta, że jest już wystarczająco podniecony, więc zacisnęła ją lekko na
jego nabrzmiałym przyrodzeniu.
Nikt oprócz nas nie będzie nic wiedział szepnął, wsuwając dłoń
między jej uda. Wygięła się lekko, usiłując zmusić go do dotknięcia tego
miejsca, które najsilniej reagowało na pieszczoty, ale on postanowił nieco
przedłużyć tę rozkoszną torturę.
Spędzona bez niej ubiegła noc wydała mu się tak potworna, że
postanowił rozpalić pożądanie Anny i doprowadzić ją do stanu, w którym nie
będzie sobie wyobrażała sypiania bez niego.
Delikatnie położył ją na plecach i zaczął wolną ręką odpinać
niespiesznie guziki jej bluzki. Szczególnie długo zatrzymywał się przy tych,
które były położone na wysokości piersi.
Proszę cię, Judd, już jęknęła cicho.
82
R
L
T
Za chwilę odparł, zdając sobie sprawę, że nie zdoła wiele dłużej
panować nad pożądaniem. Jego erekcja była tak intensywna, że niemal
bolesna.
Zdejmując z niej stanik, który miał zapięcie z przodu, czuł się tak, jakby
obierał ze skórki kuszący i dojrzały zakazany owoc. Różowe sutki wyglądały
[ Pobierz całość w formacie PDF ]