do ÂściÂągnięcia - download - pobieranie - pdf - ebook

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

przerwać kontakt fizyczny między nimi, jednak
nie potrafiła tego zrobić za nic wświecie. Jakby ją
coś ku niemu przyciągało.
 Ukrywać swoje kształty  ciągnął Adam,
a jego głos stał się równie napięty, jak atmosfera
między nimi. Jego palce powędrowały wolno od
twarzy przez usta, szyję i dekolt aż na talię.
Zaczęła oddychać szybko, kiedy jednym, stanowczym
ruchem przyciÄ…gnÄ…Å‚ jÄ… do siebie.Wjego
uścisku była bezwolna, poddawała mu się bez słowa
sprzeciwu. Z przerażeniem stwierdziła, że go
pragnie i że Adam doskonale o tym wie. Patrzyli
na siebie w milczeniu i wiedzieli wszystko. Lainey
ledwo zauważalnie skinęła głową, oddychając
szybko. Serce waliło jej jak młotem. Pragnęła
Adama i dłużej nie była w stanie z tym walczyć.
Adam chwycił ją za rękę i poprowadził wzdłuż
basenu do ich willi.
Kiedy stanęli przed drzwiami jej pokoju,
uświadomiła sobie, że Adam nadal trzyma ją za
rękę, a ona odwzajemnia uścisk. W półmroku
oparła się o drzwi. Wiedziała, że jeśli je otworzy,
sama wciągnie go do środka, a wtedy będzie za
pózno na głos zdrowego rozsądku. Adam położył
jej dłoń na swojej klatce piersiowej i poczuła,
a także usłyszała szybkie bicie jego serca.
 Czujesz to?  zapytał.  Tak właśnie na mnie
działasz.
 Naprawdę?  szepnęła.
 Tak  potwierdził krótko przez zaciśnięte
zęby.  Powiedz mi, żebym przestał, bo jeśli tego
nie zrobisz, zrobię to, co powinienem był zrobić
już wczoraj. Pocałuję cię.
Tylko na niego spojrzała, awjej oczach musiało
być poddanie się, bo wziął ją w ramiona i pocałował
tak namiętnie, jakby czekał na tę chwilę od
miesięcy.
Pożądanie, miękkość jego warg, jego dłonie na
jej talii  wszystko to sprawiło, że cały świat zawirował
jej przed oczami i przymknęła powieki,
oddając pocałunek. Zapach brandy zmieszany był
z zapachem, który przynależał do niego. Ich wargi
pochłaniały się nawzajem i z trudem łapali oddech
oszołomieni namiętnością, która tak nagle
się uzewnętrzniła. Pożądanie zamieniło się w potrzebę.
W potrzebę, która musiała zostać zaspokojona.
Teraz. Natychmiast.
Przywarła do niego całym ciałem i przekonała
się o jego podnieceniu. Wstrząsnęły nią dreszcze.
To, że była dla niego tak atrakcyjna, jeszcze bardziej
ją podniecało.
Tak długo była niewidzialna, także dla niego,
więc fakt, że budziła w nim takie pożądanie, bardzo
przypadł jej do gustu. Wsunęła dłonie
w miękką szczecinę jego włosów, przygarniając
go do siebie tak, jakby nigdy nie miała go puścić.
Jego wargi były tak miękkie i ciepłe, jego pocałunki
tak czułe, a zarazem namiętne, że Lainey
poczuła, jak szczęście uderza jej do głowy. Byli
w tej willi zupełnie sami. Mieli przed sobą całą
noc.
Zaczęła rozpinać jego koszulę i łokciem nacisnęła
na klamkę, wciągając go do środka.
Jednak nagle poczuła jego opór.
Adam chrzÄ…knÄ…Å‚ i delikatnie odsunÄ…Å‚ siÄ™ od
drzwi. Nie całując jej, przycisnął ją do siebie mocno
i stali tak, aż ich oddechy się uspokoiły. To
było zupełnie niezwykłe  tak stać z Adamem
w ciemności i słuchać uroczystego bicia jego serca.
Odchylił jej głowę i spojrzał na nią czule.
 Nie ukrywaj się już, dobrze? Nie przede mną
 dodał.  Obiecaj mi to.
 Obiecuję  powiedziała Lainey zaskoczona
jego powagą. Z zakłopotaniem stwierdziła, że
Adam odsuwa się od niej i całuje ją na pożegnanie
w rękę.
 Mamy jutro przed sobą długi dzień. Lepiej
chodzmy spać. Zobaczymy się rano. Zpij dobrze.
Ale kiedy Lainey  nadal oszołomiona  kładła
się spać pośród szeleszczących kołder, sen był
czymś nieosiągalnym. Mimo zmęczenia jeszcze
przez długi czas była pobudzona i drżała jakwgorączce.
Nie mogła przestać myśleć o Adamie,
o jego pocałunku.
To był tylko pocałunek, myślała.
Podeszła do okna i zapatrzyła się na zatokę.
Ciemności rozświetlały tysiące małych światełek
portu.
To tylko pocałunek. Wielka rzecz.
Jednak to naprawdę była wielka rzecz. Ogrom-
na. Bo Lainey wiedziała, że ani ona, ani Adam na
tym nie poprzestaną. Między nimi było coś, co
domagało się spełnienia. A pocałunek w ciemnościach
był zaledwie preludium.
ROZDZIAA SZÓSTY
Mimo że większa część nocy upłynęła Lainey
na wpatrywaniu sięwciemne morze lub bezsenne
przewracanie się z boku na bok, rano wstała
z wielkim entuzjazmem. Cieszyła się na nadchodzący
dzień. W istocie, radość wprost ją rozsadzała.
Kolejny dzień z Adamem!
Mieli lecieć na półwysep Kari Kari, gdzie mężczyzni
będą grać w golfa, a kobiety pójdą na zakupy
i zobaczą najładniejsze miejsca w okolicy.
Po południu wszyscy mieli się spotkać na lunchu
w restauracji.
Jak Adam zareaguje, kiedy ujrzy mnie dziÅ› rano?
 zastanawiała się Lainey, gdy suszyła włosy,
które swobodnymi falami opadały jej na ramiona.
Gdyby była w domu, natychmiast upięłaby je
w kok lub koński ogon, ale tego ranka nie miała
ochoty ich krępować. Po latach tłumienia własnej
kobiecości nadszedł czas, by się od tego uwolnić.
Uwolnić się od przeszłości i zacząć wszystko od
nowa.
Malując się, nuciła przed lustrem. Na samą
myśl, że za chwilę zobaczy się z Adamem, zamierało
jej serce. Kiedy weszła do jadalni, wszyscy
już na nią czekali ze śniadaniem, co odrobinę ją
speszyło. Jednak gorące spojrzenie, jakim obrzucił
ją Adam, ponownie wprawiło ją w euforię. Od
razu zauważyła, że długa sukienka w kwiaty, którą
na siebie włożyła, spodobała mu się.
Wszyscy zjedli śniadanie. Mimo emocji Lainey
była tak niewyspana, że musiała wypić dwie
kawy. Gdy jednocześnie z Adamem sięgnęli po
drugą filiżankę, Adam uśmiechnął się domyślnie.
Lot odrzutowcem na półwysep Kari Kari był
niezwykle ożywczy. Pilot wybrał trasę nad wybrzeżem,
tak że oczom wszystkich ukazały się
wspaniałe widoki. Na mężczyzn czekały już meleksy
do grywgolfa, a na kobiety samochód z kierowcą,
który miał zabrać towarzystwo na przejażdżkę
wzdłuż wybrzeża. Trzeba przyznać, że zaoferowano
im ciekawą wycieczkę, a widoki zapierały
dech w piersiach. Kobiety zachwycały się
każdym krajobrazem  wyschniętym jeziorem
Ohia, plażą Ninety Mile i wszystkim, co pokazał
im przewodnik.
Choć krajobrazy były wspaniałe, a roślinność
po prostu cudowna, Lainey nie mogła się doczekać,
kiedy znowu zobaczy Adama. Na samą myśl
dostawała rumieńców i zaczynała szybciej oddychać. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • goeograf.opx.pl