do ÂściÂągnięcia - download - pobieranie - pdf - ebook

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Włocławek, Gniewków, Złotorię i Szarlej, bez żadnej w swoich
ludziach straty, wyjąwszy jednego tylko, imieniem Twoch, którego
mieszkańcy w samej bramie zamkowej zabili, gdy poprzedzając
księcia chciał wejść do zamku Szarlej.
Kiedy się o tym wszystkim dowiedział Sędziwój z Szubina,
Wielkopolski oraz tych zamków i miast starosta, jęknął z boleści i
ogromnie zaniepokojony tak haniebną stratą tylu zamków, po naradzie
ze swoją szlachtą, rozesłał gońców i zebrał dosyć duże wojsko, z
którym najpierw obiegł miasto Włocławek. Król zaś węgierski i polski
Ludwik nakazał wszystkiej szlachcie Wielkopolski, Kujaw i innych
ziem aby, pod utratą czci i mienia, wspomnianemu Sędziwojowi
potrzebną pomoc dla zdobycia pomienionych zamków dali. Z tego
powodu wielu Kujawian, którzy już przeszli na stronę księcia,
opuściło go, usłyszawszy taki wyrok i polecenie królewskie. Widząc
to wspomniany książę, nie będąc w stanie oprzeć się potędze
królewskiej, a nadto przez niektórych niejako oszukany, zamyślił zdać
się na łaskę króla, co też i uczynił. Albowiem gdy włocławianie, przez
wojsko królewskie bardzo trapieni, od księcia żadnej pomocy nie
spodziewając się, zdali się na łaskę króla pana i w ręce pana
Sędziwoja hołd złożyli, więc i książę Władysław, przez niektórych
oszukany, pomimo że miał w zamkach Szarleju i Złotorii dostateczną
ilość ludzi i żywności, tak iż rok cały i dłużej mógłby się skutecznie
przeciwnikom opierać, owe zamki, prawie niezdobyte, Sędziwojowi
na łaskę króla pana ze wszystkimi narzędziami obronnymi oddał. Nie
uzy-
83
l0 września 1373.
skawszy jednak od króla pana żadnej łaski, dotknięty wielkim
niedostatkiem, prawie rok cały w zamku Drezdenko przemieszkiwał84.
Roku Pańskiego 1375, również nazajutrz po Najświętszej Pannie85,
książę Władysław, przy pomocy pewnych szpiegów, znowu opanował
zamek Złotorię, gdzie ci szpiedzy ujęli i dostawili mu śpiącego w
łóżku przełożonego zamku, szlachetnego męża, rycerza Krystyna ze
Skrzypowa. Książę zaś z nienawiści do pana Sędziwoja, którego
siostrę miał ten rycerz za żonę, kazał tego Krystyna, już bardzo
podeszłego w latach rycerza, zakuć w kajdany i do najściślejszego
więzienia zamknąć, żądając za niego pięćset kop okupu. Atoli starosta
Sędziwój z Szubina, aczkolwiek szwagier rycerza Krystyna, nie chciał
go wykupić, a to dlatego, że kiedy już około święta Jakuba apostoła86
rozeszła się po Wielkopolsce pogłoska o tym, że jeden z zamków
kujawskich, mianowicie Złotoria, ma być dla księcia Białego
potajemnie zdobyty, wtedy Sędziwój zażądał, aby mu Krystyn zamek
Złotorię oddał, bo się obawiał, że ten go straci przez swoją gnuśność
(jak się też i stało). Lecz Krystyn odpowiedział, że byłoby to dla niego
wielką hańbą, gdyby zrzekł się zamku właśnie w tym czasie, kiedy
rozeszła się pogłoska o grożącej jego stracie i zapewniał a ręczył
Sędziwojowi, że tak dobrze i starannie będzie strzegł zamku, iż może
nie mieć co do straty jego żadnej obawy. Tymczasem szpiedzy księcia
weszli w umowę z pewnymi rybakami, którzy przynieśli Krystynowi,
niby w upominku, naczynia pełne wina i razem z nim siedząc w
zamku pili, a gdy naczynia były wypróżnione, po inne wino do
Torunia posłali. Krystyn, dobrze podpiwszy, tej nocy mocniej spał niż
zwykle, aż szpiedzy po drabinach przez mur dostawszy się do zamku,
i jego i zamek, jak powiedziano, wzięli.
W ten sposób książę Władysław stał się posiadaczem zamku Złotorii.
Mnóstwo włóczęgów i biedaków, ludzi silnego i hartownego ciała,
napłynęło teraz do niego. Wkrótce zaś po tym, jak wspomniany zamek
został opanowany przez księcia, na pomoc księciu przyszedł rycerz,
imieniem Ulryk von Osten, syn Bodczy z Drezdenka, z pewną liczbą
Sasów87. Pewnego dnia podstąpili oni pod zamek
84
Mieszkał tam pod opieką panów von Osten.
85
9 września 1375.
86
25 lipca 1375.
87
Tłumaczenie moje (M.D.K.).
biskupi Raciąż, opanowali dzwonnicę kościelną i wielki dwór, który [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • goeograf.opx.pl